To jest mój ulubiony chleb...
i jak widać nie tylko mój ... ;)
Z chrupiącą skórką z nieregularnymi dziurami. Po
prostu pyszny. Do tego bardzo wilgotny, ze sprężystym miąższem.
Składniki: 2 bochenki
zaczyn - dzień wcześniej (wieczór)
- 650 ml lekko ciepłej wody
- 500 g mąki pszennej chlebowej
- 1/4 szklanki aktywnego zakwasu (użyłam żytniego)
Wszystkie składniki wymieszać. Przykryć folią, pozostawić w temperaturze pokojowej na noc.
ciasto właściwe:
- 600 g mąki pszennej chlebowe
- 2 łyżeczki soli
- cały wcześniejszy zaczyn
Sposób wykonania:
Mąkę wymieszać z
solą i zaczynem. Ciasto będzie mokre i dość lepiące. Nie należy jednak
podsypywać dużo więcej mąki. Wyrobić porządnie, by było gładkie.
Najłatwiej zrobić to dobrym mikserem: miksować ciasto około 10 minut, do
gładkości.
Ciasto
uformować w kulę, umieścić w misce. Przykryć ręczniczkiem i pozostawić w
ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 4 godziny. W tym czasie, w równych,
godzinnych odstępach ciasto wyrabiać i zagniatać (czyli 3 razy w ciągu 4
godzin). Sprzyja to napowietrzaniu, powstawaniu dużych dziur w chlebie,
które po ostatnim wyrabianiu będą wyraźnie widocznie.
Po
tym czasie ciasto podzielić na 2 części, uformować bochenki, umieścić
je w oprószonych mąką koszach do wyrastania. Przykryć, pozostawić na 2 -
3 godziny do wyrośnięcia.
Chleb
piec z parą, najlepiej na kamieniu, przez około 40 minut. Pierwsze 10
minut w temperaturze 250ºC, po 10 minutach obniżając do 200ºC. Studzić
na kratce. Bochenki powinny być ładnie wypieczone i głuche po uderzeniu
od spodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz